Coffe & Book

Coffe & Book

sobota, 9 kwietnia 2011

Powolutku się urządzam...

Przeprowadzka była decyzją nagłą i zupełnie spontaniczną, ale skoro już ją podjęłam, nie namyślałam się ani chwili. Obecny adres wyjątkowo mi odpowiada, blogspot oferuje lepsze warunki pisania i tworzenia bloga, pozwala na większą kreatywność i przejrzystość. Wiedźmia Chatka została odnowiona, obmieciona z kurzu i przewietrzona ^^ Można już zaglądać w gości, nawet kawą poczęstuję...
Oczywiście blog, tak jak Motyle Słów, będzie książkowy i recenzyjny. W większości, bo czasem wiedźmę nachodzi ochota na luźne wpisy, nie związane z lekturowymi praktykami ^^ Opinie są czysto subiektywne, nie należy ich więc traktować jako ostatecznych, w końcu jestem zwykłą czytelniczką, którą czasem coś zachwyci, czasem coś zirytuje i chce się tym podzielić. Jeśli wstąpicie na filiżankę kawy (czytaj: pozostawicie po sobie wpis) będzie mi miło, ale nie obrażę się, jeśli nie zostawicie żadnego śladu. W końcu nie każdy jest kawoszem ^^
Tyle. Zapraszam w progi starej/nowej Wiedźmiej Chatki!

4 komentarze:

  1. Słuszna decyzja, jednak blogspot jest chyba najwygodniejszy. No i będę mogła Cię wygodnie podglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I wzajemnie :) A co do decyzji, rzeczywiście była właściwa. To zupełnie coś innego niż onetowa mordęga ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak miło w tej chatce! Taki przyjemny, ciepły kolor ścian. Pozwól, że się rozsiądę w fotelu. Załapię się może na filiżankę earl greya czy tylko kawa w menu? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ proszę, proszę bardzo! Herbatkę też serwuję, już zaparzam, earl grey raz ;)

    OdpowiedzUsuń